Od 11. czerwca do 18 września 2022 roku trwa 12. Berlin Biennale zatytułowane Still Present!. Kuratorem wydarzenia jest Kader Attia, francuski artysta rzeźbiarz o korzeniach algierskich, który do współpracy powołał zespół: Portugalkę Ane Teixeira Pinto z Berlina, Đỗ Tường Linh z Hanoi, Marię Helenę Pereira z Senegalu, Noam Segal z Nowego Jorku oraz Rashe Salti z Libanonu. Do udziału zaproszono osiemdziesiąt pięć międzynarodowych artystek i artystów, głównie z krajów azjatyckich. Wystawę zaprezentowano w kilku oddalonych od siebie miejscach należących do instytucji artystycznych. Pokaz można było oglądać w Instytucie Sztuki Współczesnej Kunst-Werke, w starym i nowym budynku Akademii Sztuk Pięknych na Hanseatenweg i Pariser Platz, w Muzeum Sztuki Współczesnej Hamburger Bahnhof oraz w Kampusie Demokracji czyli byłej Centrali Bezpieczeństwa Państwowego za czasów NRD.

W 2002 roku kuratorka 2. Berlin Biennale, Saskia Boss, zorganizowała pokazy w różnych częściach miasta. Od tego czasu każda kolejna edycja podtrzymywała tę tradycję. Jednak, w przypadku 12. Berlin Biennale należałoby się zastanowić, czy prezentacja w kilku gmachach ma sens. Przykładowo, w budynku Akademii Sztuk Pięknych na Pariser Platz pokaz można oglądać na parterze podczas gdy pozostałe dwa piętra stały wolne. Natomiast w starym budynku Akademii, na Hanseatenweg, wykorzystano tylko trzy sale, reszta pomieszczeń również była pusta. Nie całkiem przemyślana okazała się idea prezentacji Biennale w budynku Muzeum Sztuki Współczesnej Hamburger Bahnhof. Prace umieszczono w przestrzeniach znajdujących się pomiędzy magazynami hali Rieck. Chcąc obejrzeć ekspozycję należało zejść schodami do piwnicy, potem przebrnąć przez bardzo długi korytarz, co dla publiczności z ograniczoną mobilnością stanowiło duże utrudnienie.

Berlin od zawsze stanowił mekkę sztuki politycznej, co jest wyraźnie widoczne zarówno w programie Festiwalu Filmowego, jak i Berlin Biennale. Kader Attia również zgrabnie wpisał się w ów kanon: W sztuce widzę możliwość kulturowego oporu, jako rodzaj sprawczości, wyrażonej w różnych praktykach i formach wiedzy (…)1. Podczas 12. Berlin Biennale pojawiły się prace artystów, którzy wypowiadali się na tematy związane z zagadnieniami takimi jak feminizm, przemoc, ochrona środowiska, postkolonializm, faszyzm. Jednak wiele propozycji miało wtórny charakter, przede wszystkim od strony formalnej. Zespołowi kuratorów bardziej chodziło o publiczne omówienie postawionych tez.

Moją uwagę zwróciła instalacja tekstowa pt. The Natural History of Rape (2017-2022) autorstwa urodzonej w Izraelu amerykanki Arielli Aïshy Azoulay. Zrekonstruowała ona historię powojennej epidemii przemocy seksualnej w Berlinie. Udostępniła nieznaną dokumentację aktów agresji wobec kobiet. Podobną wrażliwością charakteryzuje się seria portretów It’s all in my head, 2019–20 afrykańskiej fotografki z Beninu, Etinosy Yvonne. Jej prace są świadectwem wykorzystywania seksualnego kobiet podczas konfliktu w północno-wschodniej Nigerii. Zatrzymałam się na dłużej przy instalacji Portugalki Mayuri Chari, zamieszkałej w Goa w Indiach. Artystka pochyliła się nad tematem kobiecego ciała, które w Indiach bywa częstym obiektem krytyki i przemocy. W instalacji It was not created for pleasure, (2017-2022) Chari pokazała zmultiplikowane elementy w kształcie wagin, ulepione z krowiego łajna, które na co dzień wykorzystywane jest jako paliwo w trakcie indyjskich rytuałów oczyszczających. W ten sposób odniosła się do tradycji wyrzucania z domu miesiączkujących kobiet, uważanych w społeczeństwie indyjskim za nieczyste.

Zaciekawiła mnie także propozycja Polki Zuzanny Hertzberg, która przybliżyła historię nieznanych żydowskich bohaterek ruchu oporu w warszawskim gettcie oraz nazistowskich obozach koncentracyjnych w Polsce, Ukrainie, Białorusi i na Litwie. Wydrukowała samoprzylepne kartki z portretami Niuty Tajtelbaum, Cywii Lubetkin, Tosi Altman, Reginy Fudem, Guty Kawenoki, Feli Telman. Uroda młodych kobiet urzeka, kryjąc w sobie jednocześnie pragnienie wolności i odwagę. Hertzberg zaprezentowała także nieznane mi dotychczas czasopismo Ceirim z 1936 roku, wydawane przez polskich żydów we Lwowie, Krakowie i w Warszawie2. Obecnie jest ono przechowywane w archiwum Biblioteki Narodowej w Izraelu. Artykuły publikowane w Ceirim propagowały moralność, etykę i miłość. Osiemdziesiąt sześć lat temu w tekście „Miłujmy zwierzęta” autorka (Towa) wyjaśniała, że zwierzęta czują podobnie jak człowiek, nawołując do ich ochrony: Przemówiły do mnie proste, pełne wyrzutu oczy i nauczyły wielkiej prawdy, że zwierzęta czują jak człowiek, że swą ciężką pracą i niezłomną wiernością zasługują na miłość i troskliwą opiekę, że nie wolno nazywać siebie „dobrym człowiekiem” póki wyrządzamy krzywdę zwierzętom… Stańmy się dobrymi ludźmi, którzy krzywdzie wypowiedzieć muszą walkę…

Inną pracą mówiącą o zwierzętach był dwukanałowy film autorstwa Wietnamczyka Tuấna Andrew Nguyễn, My Ailing Beliefs Can Cure Your Wretched Desires, (2017)3. Artysta bada relacje między mitologią, historią polityczną i unikalnym ekosystemem Wietnamu. Podkreśla, że pod względem kulturowym, religijnym i politycznym zwierzęta zawsze zajmowały centralną pozycję w Wietnamie, co spowodowało złożone i czasami sprzeczne relacje między nimi a ludźmi. Nguyen przedstawił świat zwierząt zdewastowany przez żądzę pieniędzy i władzy. Ukazał w jaki sposób zwierzęta próbują stawić czoła ciemiężcy, walczyć i szukać właściwej ścieżki między przemocą a oporem. Przeplatał rewolucyjną retorykę z tradycyjnymi mitologiami i opowieścią o współczesnych problemach ekologicznych. Przedstawił historię ostatniego z jawajskich nosorożców zabitego przez kłusowników w 2010 roku. Stwierdził, że wymarłe gatunki stoją po stronie uciskanych populacji, zwłaszcza tych, które zostały skolonizowane. W rzeczywistości autor porównywał Wietnamczyków z wykorzystywnymi do pracy, maltretowanymi, mordowanymi zwietrzętami.

W trakcie 12. Berlińskiego Biennale artyści analizowali wielowątkową historię patriarchalnego świata. Twórcy, nierzadko w fascynujący sposób, potrafili ujawnić i przekazać mało znane wydarzenia z przeszłości, szczególnie te dotyczące haniebnych aktów przemocy wobec mniejszości narodowych, kobiet, zwierząt. Wskazywali na mechanizmy niesprawiedliwości i spustoszenia epoki kolonialnej. Część wypowiedzi dotyczyła zmian klimatycznych. Jest to edycja warta zobaczenia.

Tekst: Alexandra Hołownia

Zdjęcia: Materiały organizatora

 

1 https://www.berliner-zeitung.de/kultur-vergnuegen/kunst/12-berlin-biennale-der-zustand-unserer-welt-noch-ist-zeit-zur-reparatur-li.235109?pid=true

2 https://www.nli.org.il/en/newspapers/ceirim/1936/03/01/01/page/1

3 https://12.berlinbiennale.de/de/artists/tuan-andrew-nguyen/