Obrazy Joanny Kaucz są dziewczyńskie, zadziorne, łobuzerskie. Artystka czerpie z ikonografii popkultury, sięga po obrazy znalezione w Internecie, migawki z mediów społecznościowych i własną fotografię. Wybiera ciasne, sugestywne kadry, które następnie – wyolbrzymione i przeskalowane – przenosi ze świata cyfrowego na klasyczne pole malarskiej ekspresji. W ten sposób powstają wielkoformatowe płótna, nawiązujące do tradycji hiperrealizmu, ale jednocześnie świadomie osadzone w estetyce współczesnego obiegu obrazów.

Ich bohaterką jest za każdym razem kobieta anonimowa, lecz nie pozbawiona autowyrazu, obecności i afektu. Fragmenty postaci, uwiecznione dla żartu, autopromocji czy pieniędzy, noszą ślady idolatrii i fetyszyzacji. Mówią o utowarowieniu kobiecego ciała i uwikłaniu w rozmaite dyskursy – o powszechnie panującym reżimie standardów piękna, podsycanym przez branżę beauty i świat mody oraz oczekiwaniach społecznych i narzucanych kobietom rolach. Wybrane przez Kaucz na pozór byle jakie ujęcia, czasem groteskowe, czasem dowcipne, współgrają z logiką szybkiej, bezrefleksyjnej konsumpcji obrazów w środkach masowego przekazu. Ich wybór też wydaje się niemal przypadkowy, jakby niezobowiązujący właśnie. Zbiór, w swojej pozornej arbitralności, składa się jednak na feministyczną opowieść o uprzedmiotowieniu i emancypacji, które jak dwie strony te samej monety rządzą zbiorową wyobraźnią.

Artystka w centrum tego wizualnego uniwersum ustawia siebie samą – autoportret jest nie tylko manifestacją własnej osobowości, ale i artystycznym statementem. Autorka nawiązuje jawnie do Manetowskiej Olimpii – kobiety świadomej własnej sprawczości – bezpruderyjnie patrzącej w oczy widzowi, więc mającej władzę. Otoczona współczesnymi realiami, wizualnymi tropami i wybranymi atrybutami, opowiada własną herstorię, wskazując na nieprzerwaną ciągłość kobiecej reprezentacji w sztuce. Współczesna reinterpretacja tego motywu to zarówno wskazanie na ciągłość tradycji, jak i na potrzebę jej aktualizacji.
Seria prezentowana w galerii Sztuka na miejscu jest początkiem większego cyklu, który w przyszłości zostanie rozwinięty o kolejne wątki – być może tym razem męskie – otwierając nowe możliwości interpretacyjne.

Joanna Kaucz – absolwentka malarstwa i grafiki na Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu. Adiunktka w Katedrze Malarstwa tej uczelni (2012–2015 w pracowni prof. ASP Tomasza Schwarza, obecnie w IX pracowni dyplomującej prof. Zdzisława Nitki, gdzie współprowadzi zajęcia z malarstwa). Uczestniczka około 100 wystaw indywidualnych i grupowych w kraju i za granicą, realizuje projekty naukowe, badawcze i kuratorskie. Jest laureatką nagród i wyróżnień, w tym: Wyróżnienia Regulaminowego na 43. Biennale Malarstwa Bielska Jesień 2017 oraz Wyróżnienia Redakcji Patronackiej Kwartalnika „Artluk”, Grand Prix w Ogólnopolskim konkursie na artystyczny plakat – Dni Zielonej Góry, a także w 2019 roku Nagrody Rektora ASP za osiągnięcia artystyczne. Otrzymała Stypendium Artystyczne Prezydenta Wrocławia na 2022 r. Jej prace znajdują się m. in. w kolekcji Galerii Bielskiej BWA, zbiorach miasta Wrocław oraz w kolekcjach prywatnych. Zajmuje się głównie malarstwem i rysunkiem. Mieszka, pracuje i tworzy we Wrocławiu.

Joanna Kaucz
Obrazy niezobowiązujące
25.11-14.12.2025
Sztuka na miejscu, ul. Łaciarska 4, Wrocław
Wernisaż 27.11 godz. 18
Kuratorka: Patrycja Sikora